środa, 4 czerwca 2014

Tenerife once again

Witam :) Po dosyć długiej przerwie powracam ponownie. Ostatnio brakowało mi czasu, za dużo się działo. W pracy od 6:30 rano przez 9 godzin, później biegiem, żeby zdążyć na autobus na siłownię. Po siłowni zakupy i powrót do domu w godzinach około 21, następnie jedzonko i spanko. Tak więc wyglądał mój cały tydzień. W dni które miałam wolne od siłowni umawiałam klientki i pracowałam w domu. Marzyłam wtedy żeby doba miała 10 godzin więcej bo brakowało mi czasu, nawet na spanie. Teraz jest troszkę lepiej, więcej czasu, spokojniejszy tryb życia :) Pracuję tylko do 12:30, ewentualnie co któryś dzień mam klientki w domu po pracy. 

A Jak u Was z pogodą? Mamy już czerwiec a u mnie tylko troszkę więcej słońca się pojawiło, co nie oznacza że jest ciepło ;/ dzisiaj 15stopni i co jakiś czas straszne ulewy, później słońce i tak w kółko. Na szczęście udało mi się wyrwać na chwilkę w upalne i piękne miejsce jakim jest Teneryfa. Wróciłam około 1,5 tygodnia temu i już tak bardzo chciała bym tam wrócić... Wyspa jest piękna i za każdym razem odkrywam nowe miejsce. Pogoda była świetna, słońce było tak mocne,że po pierwszym dniu byłam już bardzo opalona a nawet spalona. Mogę stwierdzić śmiało, że były to moje najlepsze wakacje. Pojechaliśmy w 8 osób ale podzieliliśmy się na 2 grupy bo część wolała spędzać czas w hotelu a ja wręcz przeciwnie. Najmilej wspominam imprezę na statku i plażę na której piasek przywieziony został z Sahary. Byłam na Teneryfie czwarty raz i wiem, że to nie był ostatni. Bardzo chciała bym tam kiedyś zamieszkać to takie moje marzenie, ale kto wie może kiedyś się uda :) 

A po niżej zdj z wysepki. Jakość zdjęć ma wiele do życzenia ale ja większość swoich zdjęć robię iPhonem.






























































































































niedziela, 23 marca 2014

Marcowe pudełeczko Glossybox

Jak mija Wam kolejny marcowy weekend? U mnie zimno a nawet bardzo zimno. Do Teneryfy zostało już tylko 49 dni :) Odliczam bo tak bardzo potrzebuje odpoczynku i słońca. Wczoraj kupiłam bilety do Polski na wakacje na 2 tygodnie. Jestem happy :D


 Pudełko otrzymałam 3 dni temu w standardowym delikatnie różowym kolorze. Myślałam, że marcowe pudełko będzie wyglądało troszkę inaczej, ponieważ był Dzień Kobiet. Zawartość zbytnio nie powala ale są dwa produkty, które bardzo mi się spodobały.
 W Glossyboxie wkurza mnie trochę to, że od kiedy subskrybuje pudełko(1 rok) nie otrzymałam ani razu próbek perfum bądź jakiegokolwiek lakieru do paznokci... ;/ 







Mitchell and Peach balsam do ciała- z angielskim miodem, kakao, witamina B5 i masło shea.
Bardzo lubię balsamy do ciała. ten jednak nie przypadł mi do gustu zapachem. Raczej nie będę go używała, prędzej komuś go podaruję.





Bellapierre Cosmetics Ltd- połyskujący cień do oczu zapewni długotrwałe żywe kolory bez rozmazywania, fałdowania lub blaknięcia. Jest to produkt, który można również używać z lakierem do paznokci, różem lub błyszczykiem. Ja otrzymałam drobinki w kolorze złota :) Jest to produkt który mi się spodobał.









Sleek MakeUp Pout Polish- Przyciemniający balsam do ust, który odżywia nasze usta oraz chroni je przed promieniami słonecznymi. W skład balsamu wchodzi olej migdałowy, masło shea i witamina E.
Zdecydowanie mój faworyt marcowego Glossyboxa







Dove Hair Therapy Intensive repair 60 Second Treatment Shot- Odżywka do włosów zniszczonych. Zapewnia piękne i mocne włosy. Używałam ją dwa razy i nie jestem pod wrażeniem. Może rezultat będzie widoczny po użyciu jej więcej razy na włosach. Wiem na pewno, że jej nie kupię w pełno wymiarowym opakowaniu.






Vita Liberata pHenomenal 2-3 Week Tan Lotion- Obiecuje długo trwającą i najbardziej nawilżającą opaleniznę od 2 do 3 tygodni. Nie testowałam, boję się używać samoopalaczy w kremie czy też w sprayu jednak ten bardzo mnie ciekawi bo cena jest bardzo duża. Około 200 zł za 150 ml ;/





sobota, 15 marca 2014

Kocham wiosnę...

Hejka :) Piękna pogoda za oknem. Termometr na oknie w słoneczku pokazuje 27 stopni. Kocham Irlandię za takie słoneczne dni. Po mojej dłuższej nieobecności wracam z nadzieją, że będę tutaj częściej. Ostatnio dużo się działo i mój komputer był uruchamiany bardzo rzadko. 2 tygodnie temu w odwiedziny przyleciał do mnie znajomy z Anglii z którym kiedyś pracowałam. Nie widzieliśmy się około 6 lat. Dzięki niemu poznałam mojego narzeczonego :) Czas spędziliśmy bardzo fajnie. Troszkę imprezując i zwiedzając. Niestety w tym czasie rozchorowałam się. Grypa- moja częsta zmora przez klimat jaki tutaj mi towarzyszy. Gdy po grypie doszłam do siebie dopadła mnie grypa żołądkowa ;/ było jeszcze gorzej. Na szczęście doszłam już do siebie.

W zeszły weekend była moja impreza urodzinowa :) Było bardzo wesoło. Miło spędzony czas w towarzystwie sympatycznych znajomych. W pracy również urodziny minęły bardzo fajnie.
Poniżej zdj zestawu urodzinowego. Życzę wszystkim miłego i słonecznego weekendu :))


















I wspaniałe prezenty :) Jeden mój wymarzony prezent nie dotarł jeszcze do mnie ale już jest coraz bliżej, nie mogę się doczekać.... <3











sobota, 22 lutego 2014

Witajcie :) I znów kolejny weekend, wolny od pracy, pełen relaksu. Lubię czasami tak poleniuchować, szczególnie jeśli za oknem jest bardzo wietrznie i deszczowo. Za tydzień skończy się odpoczynek, ponieważ zapisałam się na siłownie. Moim celem tak jak już kiedyś Wam pisałam jest przybrać na wadze oraz wyglądać fit :D i oczywiście dobrze się czuć. Jakiś czas temu ćwiczyłam w domu ale motywacja uciekła w kąt. Chcę wrócić znów do tego co było jeszcze tak nie dawno. To daje tyle energii:))))

 Na chwilę obecną ważę 51 kg przy wzroście 170 cm. Dzisiaj mój narzeczony rozpisał mi moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne.


2071 kcal dzienne zapotrzebowanie
w tym:

100 gram Białka
300 gram Węglowodanów
45 gram Tłuszczy


Zaczynam wprowadzać to powoli od dzisiaj. Wszystko co zjadłam zapisuję i liczę wszystkie moje dzisiejsze białka, węgle i tłuszcze. Nie mam jeszcze żadnej sprecyzowanej diety. Jem po prostu to na co mam ochotę. Nie długo jednak się to zmieni.
Będę dodawać zdjęcia i opisywać wszystko wraz z moimi postępami:)


Poniżej kilka zdjęć siłowni na której już nie długo będę wylewać swoje poty.